Kiedy w McDonald’s przestaną pracować ludzie?
Na filmiku możecie zobaczyć Pierwszą (?) w pełni zautomatyzowaną restaurację. McDonald’s też idzie w tym kierunku. Zaczynają od ekranów do zamawiania i kolejki na odbiór posiłku w formie numerowanych bilecików.
Ich burgery są tak bardzo ujednolicone (niemal identyczne we wszystkich restauracjach na całym świecie), że kwestią czasu jest, kiedy ich produkcją zajmą się maszyny. McDonald’s jest też jedną z tych sieciówek, które stać będzie na inwestycję w opracowanie systemu zautomatyzowania produkcji. Oszczędność, którą w ten sposób mogą osiągnąć jest wręcz niewiarygodna. Na całym świecie zatrudniają ogromną liczbę ludzi, która generuje wielkie koszty miesięczne. Tymczasem maszyny kupuje się tylko raz, a pracować mogą całą dobę. Koniec z płaceniem za nadgodziny, koniec z włosami w burgerach, koniec z zamykaniem restauracji na noc, na święta itd.
Teraz patrząc na McDonalda można odnieść wrażenie, że tą unifikacją dań, upraszczaniem czynności związanych z ich przyrządzaniem (po krótkim szkoleniu, niemal każdy może pracować w ich kuchni) już dawno zmierzali do następnego kroku. Tym krokiem będą w pełni zautomatyzowane restauracje, w których pracować będzie tylko jedna osoba nadzorująca poprawność pracy urządzeń. Mogą się też pojawić specjaliści konserwujący urządzenia, pracownicy sprzątający i nadzorcy.
Z jednej strony to oczywiście problem. Bo pracę może stracić wielu niewykwalifikowanych pracowników, dla których McDonald’s był często jedyną szansą na jakąkolwiek pracę. Z drugiej, korzyść. McDonald’s boryka się od dłuższego czasu ze spadkami sprzedaży z powodu trendu dążącego do zdrowszego odżywiania się. Automatyzacja pozwoli im obniżyć koszty, wprowadzić całodobowe restauracje działające przez okrągły rok, ostatecznie obniżyć też ceny produktów końcowych dla konsumentów.
Czy tak się wydarzy, pewnie tak. Kiedy? Pierwszy w pełni zautomatyzowany McDonald powstanie pewnie czasie krótszym niż najbliższe 5 lat. A po nim będą pojawiać się następne. Zapewne najpierw w krajach najbogatszych, gdzie stawki minimalne dla pracowników są najwyższe (a co za tym idzie, najbardziej opłacalne będzie wdrożenie urządzeń wykonujących ich pracę).