KU PRZESTRODZE – O Goleniu Brody
Urosła mi duża broda. Poszedłem dzisiaj do takiego specjalnego fryzjera od bród. Myślę sobie, ogoli mi brodę na PRO, będzie super. Będzie równa, będzie ładnie wyglądała i w ogóle.
Ale była kolejka. Duża kolejka, bardzo duża kolejka. Mnóstwo kolesi w brodach siedziało i czekało. Wyglądało to jak zebranie Al Kaidy. Tylko, że z X-Boxem i dobrą muzyką. Nie wytrzymałem w tej kolejce. Broda… wielkie mi halo, sam se to ogolę.
Wróciłem do domu, zacząłem przycinać, wyrównywać, trochę z lewej, teraz trochę z prawej. Kurwa, z prawej jest teraz krócej niż z lewej. Poprawiam, potem wyrównuję, znowu przycinam…. I tak oto właśnie skończyłem bez brody! Coś poszło nie tak. Dlatego jak ktoś chce sam sobie przyciąć brodę, niech uważa. Bo to nie takie hop-siup.

P.S. Temperatura otoczenia spadła nagle o 10 stopni. Czuję się, jakbym zgolił sweter z twarzy.
P.S.2. Teraz dopiero ludzie mówią, że w brodzie wyglądałem lepiej…
P.S.3. Jeśli przyszedłeś tutaj w nadziej na poradnik, jak przycinać brodę itd. To polecam ten artykuł, kawał konkretnej informacji, co i jak (gdybym sam to wiedział wcześniej…).