Czy na Facebooku można robić sztukę?
Słuch pozwala nam na przyswajanie dźwięku. Dźwięk jest kanałem dostarczającym ludziom muzykę. Wzrok dostarcza obrazy, zdjęcia, filmy, komiksy itd. Umiejętność czytania dostarcza książki, poezję. Czy Facebook, komunikacja społecznościowa, może posłużyć, za drogę, tory, strumień dostarczania odbiorcom sztuki? Tak jak Street Art dzieje się na ulicach, czy na Facebookowych uliczkach też pojawią się odrębne, mikro dzieła sztuki. Nie mam tutaj na myśli powielania i pokazywania zdjęć street artów na jakimś fanpage’u. Ani wklejania sławnych cycatów .. „
” – takich jak ten. Chodzi mi o rodzaj sztuki, którego naturalnym środowiskiem będą tylko i wyłącznie media społecznościowe. Istnieć będzie tylko tam. Nie w kinie, telewizji, teatrze, galerii, miesięczniku, ani w dupie. Sztuka przez wielkie eSsss. A może ktoś wie o istnieniu takiej sztuki? Chętnie dowiem się więcej na ten temat.
Tymczasem można zobaczyć, co dzieje się na naszym poletku. To taka adaptacja dramatu w wersji na Facebooka. Postaci z „W Małym Dworku” Witkacego, odgrywają swoje role. Każda postać ma swój odrębny profil. Udzielają się w formie komentarzy na FP „W Małym Dworku”, pod postami, które dzielą fabułę na poszczególne sceny i akty. Zobaczymy, jak rozwinie się ten wynalazek. Jakby komuś nie działało osadzone niżej okienko, tu jest link:
https://www.facebook.com/malymdworku – jakoś na razie chyba tylko ja to znalazłem.