Przyszłość Seksu – Seks Przyszłości [+18]
Temat seksu w Science Fiction jest poruszany rzadko, a jak już to w sposób dość delikatny. Pisarze mają tendencję do zupełnego ignorowania tej ważnej części naszego życia. W filmach pojawia się on już częściej.
Poniżej przedstawię kilka koncepcji, które mogą się wydarzyć w najbliższej przyszłości, a niektóre z przemian już się zaczynają. Zaczniemy od tych bardziej odległych wizji, by stopniowo przechodzić do najbardziej prawdopodobnych i najbliższych w naszym życiu.
Seks z własnymi wspomnieniami – Black Mirror to brytyjska seria krótkich filmów traktujących o zagrożeniach, które może nieść ze sobą technologia. Bohaterowie 3 części mają pod skórą chip, który pozwala na zapisywanie i odtwarzanie dowolnych fragmentów całego ich życia. Na klipie poniżej możesz zobaczyć scenę seksu, z tego filmu. Kochankowie w trakcie sceny łóżkowej odtwarzają ze swoich wspomnień ich ulubione momenty, uprawiając w tym czasie seks. To trochę jak oglądanie pornografii ze sobą w roli głównej w momencie, gdy jesteśmy z kimś w łóżku. Oczywiście seks za każdym razem jest trochę inny. Będąc obiektywnym, zawsze możemy powiedzieć, że raz jest lepiej, raz gorzej, niektóre „numerki” wspominamy przez wiele lat. Bohaterowie klipu, mając do dyspozycji nagrania z całego swojego życia, mogą z łatwością odłowić te, które pobudzają ich najbardziej. Skazują się przez to na pewnego rodzaju przeciętność. Zamiast próbować polepszać ten akt za każdym razem, znajdować w nim radość, po prostu odtwarzają z pamięci swój ulubiony kawałek. Jak prawdopodobne jest wystąpienie tego w rzeczywistości? Zapytamy za jakiś rok wszystkich właścicieli Google Glass. To najbliższa namiastka tego, co można zobaczyć w poniższym fragmencie.
Jak już padło hasło Google Glass, powstała apka, która pozwala właścicielom Google Glass uprawiać seks na odległość. Szybko, jak na produkt, który jeszcze nie wyszedł z wersji beta i nie ma go w otwartej sprzedaży.
Cyber Seks – W tej przyszłości jest bardzo dużo teraźniejszości. Cyber seks dzieje się już od wielu lat, wszędzie go pełno, a początki sięgają genezy samego Internetu. Naturalnym jest, że ludzie wykorzystują wszelkiego rodzaju nowinki technologiczne, aby być bliżej siebie, zwłaszcza gdy częste spotkania w świecie rzeczywistym są utrudnione, czy wręcz niemożliwe. Snapchat służy do wysyłania i odbierania wiadomości, głównie zdjęć, które znikają po kilku sekundach i nie można ich już odtworzyć. Bardzo często jest wykorzystywany do wysyłania pikantnych zdjęć, czy treści, których nie chcielibyśmy pokazywać znajomym na Facebooku. Wypełnił w ten sposób naturalną niszę. Dodatkowo aplikacja informuje użytkowników, jeśli ktoś próbował wykonać zrzut ekranu, ale nie dajmy się zwieść. To tylko namiastka prywatności. Są już aplikacje, które pozwalają archiwizować te obrazki, bez wiedzy aplikacji Snapchat.
Second Life, ostatnio trochę zapomniany, stanowi gigantyczny rynek wirtualnej wymiany płynów ustrojowych. Istnieją w nim wirtualne pieniądze, za które można kupić czas u prostytutki. Są domy publiczne, kluby, w których można kogoś poznać. Oprócz samego aktu seksualnego (o którym więcej opowiem za chwilę), uczestnicy rozmawiają ze sobą za pomocą czatu lub mikrofonów, co jest ważnym elementem, ponieważ pozwala wczuć się w rolę i dodać realizmu do całego wydarzenia.
W Second Life można kupować, za Linden Dolary, obiekty i animacje 3D. Nie są to tylko domki, okna, sofy, krzesełka, pieski, czy samochody. Do kupienia jest całe mnóstwo cycków, pośladków, ultrarealistycznych i dopracowanych genitaliów, narządów rozrodczych, do tego można zakupić animacje seksu w niezliczonych wręcz pozycjach i wariantach. Seksowne ubrania dla avatara wirtualnej prostytutki to naturalna inwestycja, która przyciąga więcej klientów. Trend ten będzie się rozwijał.
Wszystkie elementy będą dopracowywane do niebotycznego wręcz poziomu. Cyber seks pomiędzy żywymi ludźmi stanie się w ultra realistyczny i dostępny dla każdego.
Urządzenia do zdalnego przekazywania doznań – Durex nie stoi w miejscu i już wprowadza nowe eksperymentalne aplikacje wraz ze sprzętem, które pozwalają na dostarczanie sobie doznań zdalnie, z pomocą smartfona:
A przecież to dopiero początek. Nie chcę już nawet podrzucać żadnych linków do setek japońskich wynalazków, w które wsadza się swoje klejnoty, przytoczę tylko jeden przykład urządzenia, które na portalu indiegogo (podobne do Kickstartera, czy naszego wspieram.to) zebrało 130 tysięcy dolarów zamiast pierwotnie zakładanych 15 tysięcy $. Vibease pozwala na przekazywanie dotyku ze smartfona w dowolnym miejscu na świecie wprost na wibrator.
Wirtualne doznania w pojedynkę – Ta część branży, jest tak bogata, że aż ciężko zacząć. Może opowiem o Oculus Rift, ponieważ on jest częściej kojarzony z grami komputerowymi. Jeśli jakimś cudem nie wiesz, czym jest Oculus Rift, zapewniam, że Google nie boli. Wybrałem właśnie to urządzenie, ponieważ spośród całej masy, to ono być może trafi niebawem pod strzechy i będzie jednym z najbardziej powszechnych urządzeń dostępowych dla wirtualnej rzeczywistości. Pomysłów na to, jak wykorzystać Oculus Rift jest cała masa, zaczynając właśnie od gier komputerowych, przez wirtualne spacery po projektach domów, całe wycieczki w miejsca, w które normalnie nie moglibyśmy się wybrać, wirtualne telekonferencje, aż na wirtualnym seksie kończąc. Tak jak w wypadku Google Glass, Oculus Rift nie jest jeszcze w powszechnej sprzedaży, branża porno już intensywnie pracuje nad tym, jak wykorzystać jego potencjał. Możliwe więc, że niebawem nie będzie żadnym zaskoczeniem, jeśli w domu publicznym pojawią się małe pokoiki z Oculus Rift i dziwacznym urządzeniem podpinanym między nogami.
Wirtualizacja postępuje bardzo szybko. Jedną z ważnych i bardzo dochodowych gałęzi branży pornograficznej są sex video czaty, w których klienci płacą za możliwość zobaczenia atrakcyjnej dziewczyny (czasem nawet się nie rozbiera) dzięki strumieniowaniu sygnału video. Może też z nią rozmawiać z pomocą klawiatury, lub mikrofonu. Obecnie często nieco oszukuje się klientów tego typu usług, np. poprzez wysyłanie tego samego strumienia video uśmiechającej się, roznegliżowanej dziewczyny do wielu użytkowników. Teksty natomiast do każdego z nich z osobna pisze wynajęty copywriter, który może jednocześnie obsługiwać nawet kilkanaście osób. Zdarza się, że za pisanie tekstu odpowiedzialny jest inteligentny sex-bot, który na podstawie algorytmów i ogromnej bazy wcześniejszych konwersacji, rozmawia z użytkownikami. Opracowywane są generowane przez komputer materiały video, dziewczyn, które istnieją jedynie w przestrzeni wirtualnej, a przy rozdzielczościach standardowych dla strumieniowanych materiałów video, nie do odróżnienia od żywej osoby. Zwłaszcza dla amatora. W przyszłości więc, klienci video czatów, zupełnie nieświadomie, mogą uprawiać cyber seks nie z żywą osobą, a z wirtualnym bytem, istniejącym tylko na serwerze.
(Tutaj mała prośba, jeśli ktoś kojarzy materiały w sieci związane z tworzeniem realistycznych video czatów, na podstawie renderów 3D, w branży porno, niech podrzuci link w komentarzu. Było o tym głośno kilka miesięcy temu, a teraz niestety nigdzie nie mogę znaleźć dobrych źródeł).
Wyobraźmy sobie, jak może to wyglądać w za kilka lat. Wdowa, po tragicznie zmarłym mężu, daje dostęp specjalnej aplikacji, do wszystkich jego kont w mediach społecznościowych, do jego prywatnej poczty, materiałów zgromadzonych w przeróżnych chmurach, zdjęć, klipów, muzyki, której słuchał, listy ebooków i wszystkich smsów. Na podstawie tych danych aplikacja tworzy bota, z którym nasza wdowa może rozmawiać tak, jak rozmawiała wcześniej z mężem. Będzie on używał podobnej składni, wspominał ich wspólne wyjazdy i przeżycia. Używał tych samych przekleństw i świntuszył tak jak pierwowzór. Wirtualny seks ze swoim tragicznie zmarłym mężem może być pokusą nie do odparcia dla osoby zdruzgotanej po stracie, którą bardzo przeżywa.
Porno Idealne dla Ciebie – Serial House Of Cards jest czymś innowacyjnym na skalę światową, na wielu poziomach. Tak dystrybucji, jak i samego tworzenia serialu. Jednym z najbardziej interesujących aspektów jest wykorzystanie BIG DATA do stworzenia dokładnie takiego serialu, jakiego pragną oglądający. Dzięki gigantycznej bazie danych, którą posiada Netflix na temat zwyczajów swoich użytkowników, firma wie dokładnie, które fragmenty przyciągają największą uwagę, które były najczęściej przewijane. Wiedzą też, które oglądaliśmy wielokrotnie, co wywołało największe wrażenie, a co spowodowało, że wyłączyliśmy odtwarzanie by zająć się czymś innym. Branża porno również dysponuje ogromną ilością danych o konsumowanych materiałach. Jest w stanie wykorzystać te informacje, by w przyszłości tworzyć materiały doskonale wręcz spełniające swoją rolę. Mogą one idealnie trafiać do ogółu konsumentów, lub być sprofilowane pod konkretnych użytkowników. W przyszłości branży pornograficznej, materiały mogą być tak dobre, że ludzie będą cenić je wyżej niż prawdziwy seks, któremu trudno będzie dostarczyć równie intensywnych wrażeń. Druga osoba ma przecież inne fantazje, potrzeby i warunki. Idealnie sprofilowany materiał pornograficzny, zbudowany na podstawie ogromnych ilości zgromadzonych informacji, może zaspokoić wszystkie potrzeby, nawet te, z których nie wyrażamy świadomie i nie mamy pojęcia o ich istnieniu.
Orgazm na jeden klik – Stuart Meloy, hirurg, który przeprowadzał operację na układzie nerwowym pacjentki, odkrył, że po pobudzeniu pewnych nerwów, jego pacjentka doświadcza orgazmu na stole operacyjnym. Tak zrodziła się idea, aby za pomocą impulsów elektrycznych, dostarczanych bezpośrednio do nerwów, dawać orgazm osobom, które nie mogą go osiągnąć w inny sposób. Oczywiście trudno sobie wyobrazić, by ktoś był w stanie powstrzymać ludzi, przed korzystaniem z takiego orgazmu w pudełku, nawet jeśli nie mają większych trudności z jego osiągnięciem w sposób naturalny. Możliwe, że kiedyś każdy będzie wyposażony w taki chip, do osiągania natychmiastowych orgazmów. Przez to, gdy tylko pojawi się ochota, będzie można sobie „dojść” w każdym miejscu i czasie. W autobusie, pracy, podczas obiadu, podczas snu, czy wreszcie, w trakcie uprawiania seksu. Możliwe, że wynalazki takie jak ten sprawią, że naturalny seks zacznie być odbierany jak towar wyjątkowo luksusowy. A w swojej tradycyjnej formie, niezwykle brudny, niosący wiele zagrożeń. Takich jak niechciana ciąża, choroby weneryczne, niezadowolenie z kochanka, czy też niezadowolenie z własnych osiągów podczas uprawiania tradycyjnego seksu. Czy przyszłe pokolenia będą na nas patrzeć jak na barbarzyńców i „brudasów”, bo robiliśmy to tak, jak stworzyła nas do tego natura i nic nie zmieniało się przez wieki?
Krótkie podsumowanie: Czy powinniśmy się tego wszystkiego obawiać? Zależy to głównie od naszego podejścia. Wszystko jest dla ludzi i ostatecznie to my sami podejmujemy decyzję, co z tego chcemy wybrać i wykorzystać. Zagrożeń jest całe mnóstwo. Uzależnienia, wynaturzenia, czy też izolacja społeczna jednostek. Ale korzyści też są realne. Przyjemność, która należy się każdemu, być może wreszcie będzie do osiągnięcia przez wszystkich w sposób bezpieczny i być może bardzo tani. Tak długo, jak nie zaczną nam wszczepiać chipów zaraz po urodzeniu, mamy jeszcze wybór, co chcemy robić z własnym ciałem.
Dla tych, którym nie chce się tego wszystkiego czytać: Będzie się działo. Będzie zabawa. Znowu nocy będzie mało!
Źródło grafiki na okładkę: http://mrmot31.deviantart.com/art/claudia-sampedroCYBORG-412694933