Edge Of Tomorrow [RECENZJA]
Na Skraju Jutra to film Science-Fiction, gdzie w roli głównej zobaczycie Emily Blunt i Toma Cruisa…
Na Skraju Jutra to film Science-Fiction, gdzie w roli głównej zobaczycie Emily Blunt i Toma Cruise’a…
Na Skraju Jutra to film Science-Fiction, gdzie w roli głównej występuje Emily Blunt i Tom Cruise. Ten drugi znany jest ostatnio bardziej ze swojej aktywności w kościele Scientologów niż z aktorstwa…
Na Skraju Jutra to film Science-Fiction, gdzie w roli głównej występuje Emily Blunt i Tom Cruise. Ten drugi ostatnio rzadziej pojawia się na ekranie, a ostatnio pokazał się w świetnym Oblivionie (Niepamięć – co za słaby tytuł)…
Na Skraju Jutra to film Science-Fiction, gdzie w roli głównej występuje Emily Blunt i Tom Cruise. Ten drugi ostatnio pokazał się w świetnym Oblivionie, którego polski tytuł puścimy w Niepamięć. Starczy tego wstępu, kto chce sobie poczytać o filmie i fabule, niech zajrzy na IMDB albo Filmweb. Tutaj znajdziesz recenzję…
Na Skraju Jutra to film Science-Fiction, gdzie w roli głównej występuje Emily Blunt i Tom Cruise. Ten drugi ostatnio ostatnio pokazał się w świetnym Oblivionie, którego polski tytuł puścimy w Niepamięć. Starczy tego wstępu, kto chce sobie poczytać o filmie i fabule, niech zajrzy na Rotten Tomatoes. Tutaj znajdziesz recenzję. Film jest zacny…
Tak jak powyższe kilka akapitów, wygląda mniej więcej cały film. Na początek powiedzmy o minusach i miejmy to już z głowy. Jak zawsze, gdy w filmie SF próbuje się igrać z „czasem”, pojawiają się błędy i niedoróbki. Ale trudno jest się dziwić, filmowcy to nie fizycy, a wśród samych fizyków nie ma jednoznacznej zgody co do tego jak czas może się zachowywać. Przymknijmy więc oko na te kilka szczegółów, podobnie jak na samą naturę inwazji obcych. Wiele razy było już to powiedziane. Jakakolwiek obca cywilizacja, która będzie w stanie do nas dotrzeć, zanim my będziemy w stanie podróżować na duże odległości w krótkim czasie, dysponować będzie technologiczną przewagą tak ogromną, że nie będzie mowy o wojnie. Ani o walce, ani obronie, ani nawet oporze wobec obcych. Jeśli zechcą zetrą nas w pył w ułamku sekundy. Mając to za sobą, zajmijmy się filmem i potraktujmy go jako dobrą rozrywkę.
Film podoba mi się. Potrafi w zgrabny sposób połączyć świetną narrację, ciekawą fabułę, interesujący patent (najbardziej przypominający Dzień Świstaka) z humorem, nie tracąc przy tym na wartości filmu i nie zamieniając go w komedię. Chociaż śmiałem się w głos i to co najmniej kilka razy. Historia wciąga, ciekawość tego, co będzie dalej nie pozwala oderwać wzroku od ekranu. Nie chcę wnikać w prywatne życie Toma Cruise’a, to jego sprawa. Jako aktor sprawdza się doskonale i to jest najważniejsze. Głównie jego zasługą jest, że film stał się wiarygodny, a z głównym bohaterem można się zżyć. Umyślnie piszę niewiele o fabule, ponieważ nie chcę psuć Ci przyjemności z oglądania. W zasadzie jedyne, do czego bym się przyczepił, to końcówka, która jest już tak oklepana i typowa, powtarzana/wałkowana w milionach filmów akcji. Jak zawsze jest coś tam, jakieś epicentrum czegoś, co trzeba wyjebać w powietrze i to zapewni nam zwycięstwo. Podobny motyw był w Grze Endera, Żołnierzach Kosmosu i wielu innych filmach, gdzie antagonistą był porównywalny twór.
Mimo to na filmie dobrze się bawiłem, nawet jeśli ostatnie 10 minut wywołało we mnie lekkie ziewanie.
TLDR: Na Skraju Jutra to film, który obejrzysz wiele razy za jednym posiedzeniem. Idź do kina na to. Takie filmy lepiej ogląda się w kinie. Efekty świetne.
Pingback: obat kondiloma akuminata itu apa()